Damnoen Saduak, Kwai, Kolej Śmierci, Kanchanaburi

Z rana zaraz po śniadaniu opuściliśmy Bangkok i udaliśmy się do Damnoen Saduak, który jest najbardziej znany z targu wodnego. Niezliczona liczba łodzi płynących kanałami, a na łodziach owoce, warzywa i uśmiechnięci Tajowie. Feeria barw. Następnie udaliśmy się nad rzekę Kwai, aby móc zobaczyć słynny most oraz Muzeum Budowniczych Mostu. Zaraz po wizycie w muzeum udaliśmy się na pobliski cmentarz jeniecki. Po południu udaliśmy się na posiłek, który zjedliśmy na pływającym statku a następnie udaliśmy się na stację by przejechać się pociągiem klasy 3-ciej wzdłuż trasy kolei śmierci. Po wyjściu z pociągu wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy do Kanchanaburi, gdzie zatrzymaliśmy się na noc w hotelu.

Most na rzece Kwai został zbudowany rękoma uwięzionych przez japończyków aliantów w czasie budowy linii kolejowej łączącej Tajlandię z Birmą. Wielu budowniczych zginęło podczas budowy tego mostu, dlatego linię kolejową nazwano koleją śmierci. Hellfire Pass Museum

Cmentarz jeniecki poległych w czasie budowy kolei śmierci - blisko 7 tysięcy osób.

A to nasz uśmiechnięty konduktor. Wydawało nam się, że ten pan się nigdy nie uśmiecha, ale dla nas zrobił wyjątek:)

3 klasa